Aby inwestować w ETF-y, trzeba posiadać rachunek maklerski. W pierwszej kolejności warto rozważyć, ze względu na korzyści podatkowe, rachunek IKE/IKZE. W drugiej – rachunek „zwykły”, jako uzupełnienie lub alternatywa.
Rachunek zwykły może być prowadzony przez brokera polskiego lub zagranicznego. Najczęściej dostępne są ETF-y europejskie, ale istnieją też pewne możliwości inwestowania w ETF-y amerykańskie. I tak można wyróżnić kilka grup domów maklerskich.
Receptę, jak wybrać odpowiedni, można znaleźć w artykule Jak wybrać dom maklerski do inwestowania w ETF. Natomiast w tym wpisie przedstawiamy ranking jednej z tych grup instytucji – brokerów zagranicznych, którzy umożliwiają inwestowanie w ETF-y amerykańskie.
Jak inwestować w ETF-y zarejestrowane w USA?
Na wstępie trzeba podkreślić, że mówiąc o ETF-ach amerykańskich nie chodzi o ETF-y inwestujące w USA (np. w akcje amerykańskie), lecz zarejestrowane w Stanach Zjednoczonych. Nie ma znaczenia na których rynkach inwestowane są środki klientów — ważne jest jedynie miejsce rejestracji.
Możliwości inwestowania w ETF-y zarejestrowane w USA są bardzo ograniczone. Europejscy klienci detaliczni zasadniczo nie mają możliwości ich kupowania. Wynika to z regulacji europejskich, które zostały wprowadzone kilka lat temu. Jednakże istnieje kilka “furtek” :
- Broker europejski – status klienta profesjonalnego
- Inwestowanie w ETF-y amerykańskie jest możliwe przez brokerów europejskich lub brokerów amerykańskich działających w Europie w formie oddziału (np. Interactive Brokers) pod warunkiem posiadania statusu klienta profesjonalnego. Niestety jego uzyskanie jest bardzo trudne dla większości inwestorów indywidualnych.
- Wybrani brokerzy europejscy
- Niektórzy brokerzy europejscy oferują inwestowanie w ETF-y amerykańskie bez statusu klienta profesjonalnego, np. Exante czy DIFbroker. Ciężko ocenić jednoznacznie jak to jest możliwe. Można spekulować, że działy prawne tych instytucji znalazły luki w prawie, które pozwalają brokerowi na udostępnianie tej oferty.
- Broker amerykański nie prowadzący w Europie działalności w formie oddziału
- Brokerzy europejscy co do zasady nie mogą oferować klientom detalicznym ETF-ów z USA. Nie jest jednak zakazane, aby inwestor z Europy (w tym z Polski), z własnej inicjatywy otworzył rachunek bezpośrednio u brokera amerykańskiego, jeżeli ten na to pozwala. Przykładem takiej instytucji jest Tastytrade. Różnica jest taka, że klient trafia wówczas pod amerykański “parasol regulacyjny”. W takiej sytuacji prawo europejskie go nie ogranicza, ale też nie chroni.
- Opcje „PUT”
- Dla bardziej zaawansowanych inwestorów jest też na podorędziu możliwość kupna ETF-ów amerykańskich nieco okrężną drogą – poprzez wystawienie opcji PUT. Jest to instrument pochodny zobowiązujący nas do zakupu 100 jednostek ETF-a w określonym terminie i po określonej cenie. Niestety fakt, że opcje opiewają na 100 jednostek może być problematyczny, bo jeśli jednostka np. ETF-a o symbolu VOO (na indeks S&P 500) kosztuje 400 USD, to oznacza, że 100 jednostek ma wartość 40 tysięcy USD – dla wielu inwestorów to ogromna kwota.
Jurysdykcja
Brokerzy oferujący ETF-y amerykańskie bywają zarejestrowani w różnych krajach. Jako najbardziej bezpieczne najczęściej postrzegane są firmy z Europy Zachodniej i USA. Z tego punktu widzenia korzystnie wypadają Interactive Brokers (możliwość otwarcia konta w Irlandii) oraz Tastytrade (USA).
Język polski
Podstawową barierą inwestowania w ETF-y amerykańskie może być język. Bardzo często jest to angielski. Dla osób, które go nie znają, poruszanie się po platformie czy komunikacja z obsługą klienta mogą być trudne. Ale istnieją też tacy, którzy wychodzą naprzeciw polskojęzycznym klientom. Przykładem jest Exante.
Minimalna wartość rachunku
Wielkość kapitału to prawdopodobnie największa bolączka osób zainteresowanych inwestowaniem w ETF-y amerykańskie. Chcąc inwestować przez Interactive Brokers trzeba posiadać status klienta profesjonalnego. Aby go uzyskać trzeba spełnić dość restrykcyjne warunki. W największym skrócie trzeba posiadać spory kapitał, sięgający nawet 500 000 EUR.
W Exante “próg wejścia” jest niższy. Mimo, że broker nie wymaga statusu klienta profesjonalnego, ma wymagania co do minimalnej wartości rachunku. Wynosi ona 10 000 EUR.
Najniższy wymagania są w Tastytrade. Próg wejścia wynosi zero – inwestowanie można rozpocząć mając w kieszeni “kilka groszy”. Przynajmniej teoretycznie. Jednak w praktyce, aby korzystanie z tego brokera miało sens, też należy posiadać nieco większy kapitał. W przeciwnym wypadku koszty związane z zasilaniem rachunku lub wypłatą pieniędzy mogłyby “uszczknąć” jego istotną część.
Wpłaty w PLN
Rachunek w Exante można zasilać bezpośrednio przelewem w PLN. Broker oferuje zwrot kosztów takiego przelewu. Jednak zamiana PLN na USD już kosztuje – 0,4%. Aby obniżyć ten koszt, można próbować zamienić PLN na EUR w innym miejscu (które oferuje niższy koszt), przelać EUR do Exante bezpłatnym przelewem SEPA i zamienić EUR na USD już w Exante (wymiana EUR-USD jest bezpłatna).
IBKR pracuje nad wprowadzeniem (a w zasadzie przywróceniem) możliwości wpłat w PLN przelewem krajowym. Spora część klientów może już cieszyć się taką funkcjonalnością. Pozostałym klientom jest to systematycznie udostępniane. Ci, którzy jeszcze czekają, chcąc obniżyć koszt przelewu, mogą wymienić PLN na EUR w innym miejscu i wykonać przelew EUR do IBKR bezpłatnym przelewem SEPA. Można też skorzystać z banków, które oferują bezpłatne przelewy walutowe.
Najtrudniejszy przypadek to Tastytrade. To broker amerykański, więc wpłaty mogą być jedynie w USD. Amerykańską walutę można wysyłać przelewami SWIFT, ale one bywają kosztowne. Między innymi dlatego wybór Tastytrade może mieć sens pod warunkiem inwestowania większych kwot. Jedyną opcją obniżenia kosztu przelewu jest korzystanie z banków, które oferują bezpłatne lub tanie przelewy zagraniczne SWIFT, np. Aion Bank, Revolut itp. Jeżeli wymiana w instytucji “trzeciej” wykonywana jest raz na jakiś czas, będzie to niewielki dyskomfort. Jednak w razie inwestowania regularnie małych kwot, np. co miesiąc, korzystanie z instytucji “trzeciej” dla wielu osób może być uciążliwe.
Prowizje maklerskie
ETF-y amerykańskie słyną z niskich kosztów zarządzania. Niższe niż na rynku europejskim są też koszty transakcyjne.
Interactive Brokers do wyboru są 2 taryfy:
- Tiered: 0,0035 USD (min 0,35 USD, max. 1%) + koszy dodatkowe
- Fixed: 0,005 USD (min. 1 USD, max 1%) + koszty dodatkowe
W momencie składania zlecenia, w przypadku obu taryf, nie do końca wiadomo jaka ostatecznie będzie wartość prowizji. W taryfie Fixed jest jedna niewiadoma (koszty regulacyjne) a w taryfie Tiered – cztery niewiadome. Taryfa Fixed może wydawać się lepsza, bo niewiadomych jest mniej. Jednak w praktyce taryfa Tiered bardzo często wypada dużo korzystniej, zwłaszcza przy mniejszych kwotach inwestycji.
W Exante stawka prowizji jest wyższa – 0,02 USD za jednostkę, ale plus jest taki że nie są stosowane minimalne wartości prowizji, więc w przypadku małych kwot, prowizje efektywnie mogą być niższe. Najtaniej jest w Tastytrade – prowizja wynosi 0,0008 USD (minimalnej wartości prowizji również nie ma).
Notowania giełdowe
Przy składaniu zleceń giełdowych przydają się notowania giełdowe na żywo, zwłaszcza przy inwestowaniu aktywnym. Jednak nie są one standardem, a przynajmniej nie bezpłatnie. W “pakiecie” przeważnie dostępne są notowania opóźnione o 15 min – jak w IBKR czy Exante. Wyjątkiem jest Tastytrade, gdzie zapewnione są notowania giełdowe na żywo (po jednej ofercie kupna i sprzedaży).
Opłata za brak aktywności
Brokerzy coraz częściej odchodzą od opłat za brak aktywności. Nie są one pobierane przez Interactive Brokers i Tastytrade. Wyjątkiem jest Exante, gdzie opłata wynosi 50 EUR za miesiąc. Przy czym jej pobranie jest zależne od spełnienia łącznie 3 warunków określonych przez brokera. Szczegóły w tabeli poniżej.
Pożyczanie papierów
Domy maklerskie “wyciągają” pieniądze z kieszeni klientów poprzez opłaty i prowizje. Ale czasem mogą też klientom wypłacać “wynagrodzenie”. Przykładem jest zarabianie na pożyczaniu papierów wartościowych klientów. Takie pożyczki są zabezpieczone. W Polsce to nadal nowość, ale na zachodzie już dość powszechne. Broker wynagradza klienta dzieląc się połową przychodów. Do usługi można dobrowolnie przystąpić w Interactive Brokers oraz Tastytrade. Natomiast w Exante nie ma takiej opcji.
Warto pamiętać, że przychody z tytułu pożyczek papierów wartościowych od brokerów zagranicznych trzeba uwzględnić w rozliczeniu podatkowym. Rozlicza się je analogicznie do dywidend. Aby nie robić tego samodzielnie, można skorzystać z narzędzi podatkowych. Chociaż nie wszystkie muszą takie przychody uwzględniać. O tym, jak z nich korzystać, można przeczytać w artykule Narzędzia podatkowe – jak rozliczać brokerów zagranicznych.
Raport podatkowy
Podatek od zysków ze sprzedaży rozlicza się tylko po tym roku kalendarzowym, w którym doszło do sprzedaży. Natomiast rozliczać trzeba także dywidendy. I zasadniczo wszystkie ETF-y amerykańskie stosują jednostki Distributing (czyli dywidendy są wypłacane). To oznacza, że inwestując w ETF-y amerykańskie rozliczenie podatkowe będzie konieczne po każdym roku kalendarzowym (ze względu na dywidendy).
Zagraniczni brokerzy nie mają obowiązku dostarczania polskim klientom żadnego raportu podatkowego i tego nie robią. Wyjątkiem jest Exante, który zapewnia własny raport podatkowy. Niestety, aktualnie jest on płatny 35 EUR.
Na szczęście zaczynają powstawać narzędzia podatkowe, które pomagają uzyskać raport podatkowy analogiczny do PIT-8C. Zaletą takich raportów jest to, że uwzględniają one także dywidendy (w przeciwieństwie do PIT-8C). O tym, jak z nich korzystać, można przeczytać w artykule Narzędzia podatkowe – jak rozliczać brokerów zagranicznych.
Opłata za przelew wychodzący
Opłaty za wypłatę gotówki z rachunku są bardzo zróżnicowane. Najtaniej wypada w Interactive Brokers – pierwszy przelew wychodzący w miesiącu jest bezpłatny. Dopiero kolejne kosztują, ale opłaty nie są wygórowane.
Relatywnie drogo jest w Exante (30 EUR) a najdrożej w Tastytrade (45 USD). Właśnie dlatego korzystanie z Tastytrade jest w praktyce dedykowane osobom z większym kapitałem. Przy małych kwotach opłata za przelew wychodzący może z nawiązką zniwelować oszczędności uzyskanie dzięki niskim prowizjom.
Ranking brokerów zagranicznych: ETF-y amerykańskie
Trzecie miejsce w rankingu zajmuje Interactive Brokers. IBKR to inwestycyjny kombajn z wieloma możliwościami inwestycyjnymi. To renomowany broker, który w Europie działa m.in. przez oddział w Irlandii. Firma jest notowana na giełdzie w USA, a więc jest cały czas prześwietlana przez profesjonalnych analityków. Prowizje i koszty przewalutowania są niskie, środki na rachunku mogą być oprocentowane oraz można dodatkowo zarabiać na pożyczaniu papierów. Nie ma opłaty za brak aktywności, a przelewy wychodzące są tanie. Opcja wpłacania PLN przelewem krajowym jest już dostępna dla części klientów. To, co jest największą barierą, to próg wejścia. Uzyskanie statusu klienta profesjonalnego jest poza zasięgiem zdecydowanej większości inwestorów indywidualnych. Barierą może też być język angielski – jeżeli się nim nie włada, może być trudno. Problemem, dla osób początkujących, może być też nadmiar opcji, co może przyprawiać o ból głowy.
⚠️ UWAGA! Jeżeli chcecie otworzyć rachunek maklerski w Interactive Brokers, polecamy przewodnik Jak otworzyć rachunek w Interactive Brokers. Aby rozpocząć rejestrację, wystarczy kliknąć ten link afiliacyjny.
Drugie miejsce zajmuje Exante. Zaletą jest to, że oferują niskie prowizje i koszty przewalutowania (EUR-USD) oraz komunikują się po polsku. Zniechęcać może jurysdykcja cypryjska, minimalna wartość rachunku (10 000 EUR), koszt przewalutowania PLN na EUR (0,4%) i opłata za brak aktywności. Kosztowny jest też przelew wychodzący (30 EUR). Przeszkadzać może też to, że na stronie brokera brakuje informacji o składzie zarządu i rady nadzorczej oraz kto dokładnie jest właścicielem firmy. Ponadto, tylko część tabeli opłat jest dostępna publicznie – część informacji o kosztach dostępna jest dopiero po zalogowaniu na rachunek. Zdecydowanie bardziej pro-kliencką praktyką jest umożliwienie klientowi zapoznania się ze wszystkimi opłatami przed otwarciem rachunku.
⚠️ UWAGA! Jeżeli chcecie otworzyć rachunek maklerski w Exante, polecamy przewodnik Jak otworzyć rachunek w Exante. Aby rozpocząć rejestrację, wystarczy kliknąć ten link afiliacyjny.
Pierwsze miejsce zajmuje Tastyworks. Do brokera zachęcać mogą jurysdykcja amerykańska, niskie prowizje, bezpłatne notowania giełdowe LIVE, możliwość zarabiania na pożyczaniu papierów i niski próg wejścia oraz możliwość uzyskania raportu podatkowego z pomocą narzędzi podatkowych. Zniechęcać mogą potencjalnie wysokie koszty przelewów USD na rachunek (SWIFT) oraz przelewów wychodzących (45 USD). Z tego powodu Tastyworks to w praktyce również rozwiązanie dla osób z większym kapitałem, pomimo że sam broker nie wymaga wpłaty określonej wysokości środków. Dla osób z mniej zasobnym portfelem lepszym pomysłem mogą się okazać ETF-y europejskie.
Artur Wiśniewski
Stockbroker.pl