Jak działa ETF

Jakiego dostawcę ETF wybrać?

Na rynku ETF funkcjonuje bardzo wielu firm zarządzających. Warto korzystać z renomowanych, aby mieć rękojmię że indeksy dobierane są zgodnie z zasadami sztuki i są zarządzane efektywnie. W tym artykule pokazujemy przekrój firm na rynkach europejskich oraz jakiego dostawcę ETF wybrać.


Dostawcy ETF na rynkach europejskich

Dostawcy ETF to przeważnie inne firmy niż te, które działają w obszarze aktywnego zarządzania. Choć są wyjątki jak BlackRock (oferujący ETF-y pod marką iShares), czyli największa firma zarządzająca na świecie. To czołowy gracz na rynku inwestowania aktywnego i pasywnego. Innym przykładem jest Vanguard, ze swoim flagowym aktywnym funduszem Wellington, którym swego czasu zarządzał sam John C. Bogle. W pozostałych przypadkach zwykle są to zupełnie inne marki.

Część firm ma globalny zasięg. Należą do nich iShares, Vanguard, Invesco, SPDR (State Street), VanEck czy WisdomTree. Ich fundusze działają zarówno w USA jak i w Europie. Ale są też gracze regionalni. W Europie, poza markami globalnymi, do najbardziej rozpoznawalnych należą DWS (Xtrackers), Lyxor/Amundi, UBS czy BNP Paribas.

Od 2022 Lyxor należy do Amundi. Póki co obie marki funkcjonują równolegle. Jednak część funduszy już się połączyła i niewykluczone, że z czasem marka Lyxor przestanie istnieć, a zostanie jedynie Amundi.

Na rynkach europejskich notowane są ETF-y kilkudziesięciu dostawców. Liczba funduszy, którymi zarządzają największe firmy jest bardzo zróżnicowana: od kilkudziesięciu do kilkuset. Liderem jest iShares mający pod swoimi skrzydłami ponad 650 instrumentów. Po kilkaset produktów znajduje się pod banderą UBS, Xtrackers, Lyxor, Amundi, WisdomTree czy Invesco. Te firmy należą też do czołówki pod względem zebranych aktywów pod zarządzaniem.

Jakiego dostawcę ETF wybrać?

Warto preferować ETF-y renomowanych dostawców. Ich doświadczenie daje rękojmię wysokiej jakość zarządzania. Chodzi o to, aby indeksy były dobierane “zgodnie z zasadami sztuki” a fundusze były zarządzane efektywnie.

Warto znać wspomniane wyżej marki firm zarządzających i mieć je z tyłu głowy, przeglądając ofertę ETF-ów. Ale w praktyce inwestorzy nie muszą sami dokonywać selekcji dostawców. W dużym stopniu robią to za nich domy maklerskie. Tym zależy na udostępnianiu produktów tylko renomowanych dostawców, aby uniknąć ryzyka utraty reputacji. Instrumenty dostępne u brokera przeszły już więc przez jego “sito”. ETF-y małych dostawców często nie są dostępne.

O renomie dostawcy może świadczyć liczba ETF-ów i ich aktywa pod zarządzaniem, ale nie jest to żelazna reguła. Takie firmy jak iShares, Vanguard czy Xtrackers mają ofertę uniwersalną, ale część specjalizuje się w określonych segmentach. W pewnych niszach najwięksi gracze nie są obecni, ale to nie oznacza, że firmy które tam działają nie są dobre. Segmenty mają swoją specyfikę i przyciągają określonych dostawców. Przykładem są kryptowaluty — tu najczęściej działają wyspecjalizowane podmioty jak CoinShares, 21Shares, ProShares, czy ETC Group (iShares czy Vanguard się tu nie “zapuszczają”).

Część dostawców specjalizuje się w określonych segmentach, np.:

  • WisdomTree – surowce (a przynajmniej są ich najsilniejszą “nogą biznesową”)
  • HANetf – inwestowanie tematyczne
  • Leverege Shares – pojedyncze akcje z dźwignią

Dostawcy różnią się również stosowaną metodą replikacji. Wiele firm stosuje zarówno metodę fizyczną jak i syntetyczną jak Xtrackers czy Lyxor/Amundi. Jednak, przykładowo, iShares stawia prawie wyłącznie na “fizyki”. Syntetyki można u nich policzyć na palcach dwóch rąk.

Artur Wiśniewski
Stockbroker.pl

Spis treści