Fundusze ETF kojarzone są z inwestowaniem pasywnym, czyli takim w którym zamiast wyszukiwać na rynku okazji, inwestujemy w cały rynek (np. koszyk akcji globalnych ważonych kapitalizacją). Wynika to z tego, że historycznie faktycznie pierwsze ETF-y były rozwinięciem pasywnych funduszy indeksowych.
Do dziś również większość ETF-ów replikuje ściśle określone indeksy, choć niekoniecznie stoją za nimi wyłącznie pasywne strategie. Mamy przykładowo tzw. indeksy czynnikowe (faktorowe), które dobierają do portfela spółki spełniające określone kryteria, np. spółki w trendzie (momentum), czy tanie fundamentalnie (value). Są to zatem aktywne strategie ale opakowane w formułę inwestowania indeksowego.
Ale przy pomocy ETF-ów można też budować samodzielnie strategie aktywne. W tym wpisie prezentujemy przykład takiej strategii autorstwa Gary Antonacciego – Global Equities Momentum (GEM) – która w zależności od sytuacji rynkowej zmienia skład portfela. Jej stosowanie w praktyce jest bardzo proste i może zajmować dosłownie kilka minut w miesiącu. Na czym ona polega?
W największym skrócie strategia GEM działa tak: gdy na rynku akcji jest trend wzrostowy, przesuwamy tam kapitał, a gdy trend się kończy, chronimy go w bezpiecznych aktywach – gotówce, lub krótkoterminowych obligacjach.
Opisana tu strategia jest w pełni mechaniczna, dzięki czemu inwestor może poruszać się po rynku w ściśle określony sposób. Liczne badania jednoznacznie pokazują, że proste algorytmy wygrywają z ludźmi w różnych obszarach (nie tylko finansowych), gdzie należy podejmować decyzje w niepewnym i zmiennym środowisku, ponieważ nie podlegają one emocjom i nie popełniają błędów behawioralnych. Są powtarzalne i obiektywne.
Momentum – płyń z rynkiem, nie przeciwko niemu
Strategia GEM bazuje na fenomenie momentum (pędu), czyli tendencji do kontynuowania ruchu cen na rynku. Jeśli przykładowo trend na rynku akcji za ostatnie kilka miesięcy był wzrostowy (przyjmuje się tu zwykle zakres mierzenia trendu za ostatnie 3-12 miesięcy), statystycznie jest widoczna wyraźna tendencja jego kontynuacji. Anomalia ta jest bardzo dobrze opisana w licznych opracowaniach naukowych i powszechnie akceptowana przez środowiska tak praktyków jak i akademików.
Dlaczego regularnie obserwujemy na rynkach fenomen momentum? Nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Poza czynnikami uzasadniającymi trend na gruncie wyceny fundamentalnej, w grę wchodzą też zapewne aspekty behawioralne – w końcu rynek tworzą ludzie ze swoimi emocjami. I to jest bardzo dobra wiadomość, ponieważ emocjonalne zachowania ludzi nie zmieniają się z dnia na dzień, co dobrze wróży dla działania takiej strategii w przyszłości.
Zwykle w początkowej fazie powstającego trendu można zaobserwować, że z pewnym opóźnieniem podłączają się pod niego kolejne grupy inwestorów. To nie jest tak, że choć dostęp do informacji w XXI wieku jest niemal natychmiastowy, to każdy te informacje interpretuje w ten sam sposób, tak samo szybko. To powoduje, że trwanie trendu wydłuża się. Z czasem, gdy trend jest coraz szerzej widoczny, przerodzić się może on wręcz w owczy pęd, gdzie głównym motorem wzrostu cen jest euforia.
Strategia bazująca na momentum to nie jest jednak ślepe podążanie za tłumem. Ma ona jednoznacznie zdefiniowane reguły opisujące kiedy należy opuścić rynek i to jeszcze zanim wejdziemy na ten rynek. To zasadnicza różnica względem amatorów skupiających się przede wszystkim na momencie zajęcia pozycji na rynku. Strategia momentum ma wbudowany mechanizm zarządzania ryzykiem w portfelu.
Reguły strategii GEM
Strategia GEM opisana jest przez 3 proste reguły. Poniżej przedstawiamy wersję nieco zmodyfikowaną pod kątem inwestora z Polski, bez dostępu do ETF-ów amerykańskich.
- Sprawdzamy co miesiąc czy stopa zwrotu z akcji amerykańskich (S&P 500) i akcji rynków wschodzących (np. MSCI Emerging Markets) za minione 12 miesięcy jest większa niż tak zwana stopa wolna od ryzyka (np. bony skarbowe USA, czyli odpowiednik lokaty w banku). To mówi nam jaki jest trend na rynku akcji.
- Jeśli S&P 500 i akcje rynków wschodzących generują mniejszą stopę zwrotu niż bony za ostatnie 12 miesięcy, nie ma sensu mieć w portfelu akcji — możemy zarobić więcej z mniejszym ryzykiem mając w portfelu wysokiej jakości obligacje, lub mając w portfelu nawet bony. Cały portfel alokujemy do bezpiecznej przystani (o ile już nie jesteśmy poza rynkiem akcji).
- Jeśli S&P 500 i/lub akcje rynków wschodzących generują większą stopę zwrotu niż bony, to oznacza, że rynek akcji jest w trendzie wzrostowym i w portfelu chcemy wówczas posiadać akcje. Sprawdzamy co w ostatnich 12 miesiącach wygenerowało większą stopę zwrotu: akcje amerykańskie (S&P 500) czy rynki wschodzące. Inwestujemy w indeks o większej stopie zwrotu (o ile już nie znajduje się w portfelu).
W oryginalnym opisie strategii nie ma mowy o rynkach wschodzących, a o indeksie MSCI ACWI ex US, czyli globalnym koszyku akcji bez USA. Stąd też nazwa strategii — Global Equities Momentum, czyli momentum akcji globalnych, gdzie świat podzielony jest na USA i “resztę świata”. Niestety w Europie większość inwestorów nie ma dostępu do takiego ETF-a (choć można by go “poskładać” z kilku innych ETF-ów), dlatego w przykładzie stosujemy akcje rynków wschodzących.
Strategia GEM jest z natury “leniwa”, choć jest zaliczana do grona strategii aktywnych. Przeciętnie zmiany w portfelu mają miejsce nie częściej niż 1-2 razy do roku. Wynika to z tego, że bazuje ona na dłuższych trendach rynkowych, eliminując większość krótkoterminowego szumu.
Poniżej w formie graficznej przedstawiono reguły GEM w oryginalnej postaci. Gdyby ktoś był zainteresowany szczegółami są one opisane pod tym linkiem.
Możliwe są też inne warianty, np. w miejscu akcji amerykańskich mamy akcje rynków rozwiniętych (MSCI World), obok akcji rynków wschodzących (MSCI Emerging Markets). Albo lokalne odmiany, gdzie akcje przepinamy przykładowo pomiędzy indeksem WIG20 i mWIG40.
Warto wiedzieć, że momentum to bardzo uniwersalne narzędzie, działające na dowolnej klasie aktywów (akcje, obligacje, towary, waluty, a nawet kryptowaluty).
Jak sprawdzić sygnały strategii?
Załóżmy, że przy powyżej opisanych regułach chcemy wdrożyć strategię wykorzystując poniższe ETF-y:
- Akcje S&P 500: Invesco S&P 500 UCITS ETF
- Akcje rynków wschodzących: Xtrackers MSCI Emerging Markets UCITS ETF 1C
- Obligacje: iShares USD Treasury Bond 1-3yr UCITS ETF (Acc)
- Bony skarbowe: SPDR Bloomberg 1-3 Month T-Bill UCITS ETF
Załóżmy też, że inwestor operuje na rachunku w dolarze amerykańskim (USD). Dla jasności nie jest to konieczne, można dla wygody choćby kupować ETF-y kwotowane w EUR. Ale bez względu na to, sygnały kupna/sprzedaży akcji należy sprawdzać w USD ponieważ mówimy o akcjach w których przeważa USD.
Załóżmy też, że chcemy rozpocząć inwestowanie przy pomocy strategii GEM, lub sprawdzić sygnały zmiany w portfelu. Zwykle odbywać się powinno to raz w miesiącu. Oto kroki jakie należy wykonać:
- Otwieramy portal #atlasETF dla jednego z powyższych ETF-ów akcyjnych, na przykład Invesco S&P 500 UCITS ETF i przechodzimy do zakładki Wykres.
- Wybieramy opcję Porównaj Invesco S&P 500 UCITS ETF z innymi inwestycjami.
- W polu Wyszukaj nazwę, ticker, ISIN wyszukujemy pozostałe ETF-y i dodajemy do porównania na wykresie.
- Jako walutę ustawiamy w prawym górnym rogu USD. Dzięki temu, nawet jeśli ETF byłby kwotowany w EUR, zostanie przeliczony do USD.
- Pod wykresem zaznaczamy okres za jaki ma być wyświetlony. Jeśli sprawdzamy momentum za ostatni rok, klikamy w przycisk 1r. Gdybyśmy byli zainteresowani sygnałami dla innych okresów (np. 3, 6 miesięcy), klikamy w odpowiednio inny przycisk.
- Upewniamy się, że wybrana jest opcja Uwzględnij dywidendy. To bardzo ważne, jeśli stosujemy ETF-y, które wypłacają dywidendy – bez ich uwzględnienia stopa zwrotu będzie zaniżona.
Na powyższym wykresie widać, że w ostatnim roku najwyższą stopę zwrotu miał ETF na S&P 500 (+9,07%). Co ważne, stopa zwrotu jest wyższa od stopy wolnej od ryzyka – tu bonów skarbowych T-Bill (+4,75%). To oznacza, że w portfelu powinny być akcje amerykańskie. Jeśli nie mamy ich już w portfelu, to sprzedajemy to co w nim się obecnie znajduje, a za pozyskaną gotówkę składamy zlecenie kupna tego ETF-a.
Popatrzmy teraz, jak sytuacja by wyglądała, gdybyśmy zamiast okresu roku użyli do wyznaczenia sygnałów kupna/sprzedaży okresu 3 miesięcy. W takiej sytuacji, co widać poniżej, zarówno akcje amerykańskie jak i akcje rynków wschodzących są poniżej stopy wolnej od ryzyka. Co więcej – obligacje mają stopę zwrotu +0,84%, a stopa wolna od ryzyka +1,35%. Jak należy interpretować taką sytuację?
Nie ma twardych reguł, jest to kwestia naszych preferencji. Ważne, aby być konsekwentnym w stosowaniu obranego wariantu. W tym materiale założyliśmy, że w takiej sytuacji mamy w portfelu po prostu gotówkę. Inna alternatywa, to posiadanie mimo wszystko obligacji, lub po prostu bonów skarbowych. Można też mieć paletę różnych ETF-ów na obligacje (o różnych terminach zapadalności) i stosować momentum bezpośrednio na nich (czyli wybierać obligacje o najwyższej stopie zwrotu).
Wyniki strategii GEM
Znamy już teorię stojącą za strategią Global Equities Momentum. Pora spojrzeć na to jak sprawdzała się ona w praktyce. Dla przypomnienia i doprecyzowania stosujemy następujące założenia dla GEM:
- Momentum jest liczone na koniec każdego miesiąca za okres 12 miesięcy.
- Część akcyjna to akcje S&P 500 lub akcje rynków wschodzących (w portfelu mamy akcje o mocniejszym momentum, czyli akcje których stopa zwrotu w ostatnich 12 miesiącach była wyższa).
- Jeśli żaden rynek akcji nie ma stopy zwrotu wyższej od bonów skarbowych USA (T-bill), to w portfelu mamy obligacje 10-letnie USA, chyba, że one też są poniżej bonów skarbowych (tu stosowane jest momentum 3 miesięczne). W takiej sytuacji w portfelu jest gotówka. Obligacje 10-letnie są stosowane ze względu na dostępność danych, w praktyce proponujemy stosować obligacje o krótszym okresie zapadalności (do 5 lat maksymalnie), lub stosować momentum na palecie różnych obligacji.
- Symulacja nie uwzględnia kosztów transakcyjnych ani podatkowych.
- Wyniki w USD, urealnione o indeks inflacji w USA.
Jak widać, średnia roczna stopa zwrotu GEM w badanym okresie to +12,5%. Ewidentnie wyniki GEM są tu lepsze od S&P 500 i pasywnego portfela 60/40. Portfel GEM krócej też przebywał na stracie.
Mając na uwadze, że stopy zwrotu są bardzo wrażliwe na moment startu i zakończenia symulacji, poniżej mamy też 3-letnie kroczące stopy zwrotu za lata 1970-2022 (a więc stopy zwrotu za 1970-1972, 1971-1973, 1972-1974, itd.). W badanym okresie były tylko 4 razy przypadki w których GEM po 3 latach miał ujemną stopę zwrotu. Dla jasności poniższe stopy zwrotu są w ujęciu nominalnym, a więc nie uwzględniają inflacji.
Wszystkie powyższe symulacje przeprowadzono w oprogramowaniu #ST. Przy jego pomocy wiemy też, że koszty, zwłaszcza podatkowe (wg prawa podatkowego w Polsce), mogą zaniżać średnią roczną stopę zwrotu (CAGR) nawet o 2-3 punkty procentowe. Dlatego w pierwszej kolejności warto rozważyć stosowanie aktywnych strategii jak GEM na rachunkach nieopodatkowanych typu IKE/IKZE.
Jak lepiej wykorzystać strategię GEM w praktyce?
Strategia GEM w oryginalnej postaci jest bardzo prosta i rządzi się jasną logiką. Jednak ta prostota jest też okupiona ceną: portfel jest w 100% na rynku akcji lub 100% w bezpiecznych aktywach (obligacje, gotówka). Zmiany w portfelu zaś mogą nastąpić nie wcześniej niż w odstępach miesięcznych. To wszystko oznacza, że przy gwałtownych zmianach na rynku wpływ losowości rośnie.
Dlatego bardzo rozsądne jest rozproszenie ryzyka, co można zrealizować przez tak zwane transzowanie, a więc podzielenie portfela na mniejsze podportfele. Każdy taki podportfel jest następnie niezależnie zarządzany wg nieco zmodyfikowanych reguł, np.:
- inny okres dla którego liczone jest momentum (np. 3, 6 i 12 miesięcy)
- inny moment robienia rebalancingu (np. początek miesiąca i połowa miesiąca)
- więcej rynków (np. S&P 500 vs MSCI EM, WIG20 vs mWIG40, S&P 500 vs Nasdaq-100, złoto vs 30-letnie obligacje skarbowe)
Jak to może wyglądać w praktyce?
Załóżmy, że inwestor inwestuje w części akcyjnej w indeks S&P 500 lub rynki wschodzące, natomiast w części defensywnej ma obligacje lub gotówkę. Zamiast jednak liczyć momentum tylko dla okresu 12 miesięcy, dzieli portfel na 3 równe transze:
- Transza 1: momentum liczone jest dla okresu 12 miesięcy. Ta transza będzie reagować najwolniej na zmiany rynkowe, ponieważ obejmuje długi okres do wyznaczenia trendu.
- Transza 2: momentum jest liczone dla okresu 6 miesięcy. Ta transza będzie nieco szybciej reagować na zmiany rynkowe, co może być czasami korzystne, innym razem może oznaczać fałszywy sygnał w portfelu.
- Transza 3: momentum jest liczone dla okresu 3 miesięcy. Ta transza będzie reagować najszybciej na zmiany rynkowe, ponieważ trend liczony jest dla najkrótszego okresu z wszystkich transz. Dzięki temu możemy szybciej wrócić na rynek akcji, lub z niego ucieknąć.
Sygnał dla każdej transzy sprawdzany jest raz w miesiącu. Każda transza ma taki sam kapitał startowy i nie są one później rebalansowane.
Już taka prosta modyfikacja powoduje, że jeśli przykładowo cały portfel jest w rynku akcji, to może go opuszczać stopniowo (najszybciej sygnał opuszczenia rynku akcji da transza liczona dla najkrótszego okresu 3 miesięcy). Unikamy sytuacji w której cały portfel przełącza się pomiędzy akcjami i obligacjami. Co więcej – wygładzamy linię kapitału, czyli mówiąc kolokwialnie mniej nim buja. Widać to na wynikach w tabeli powyżej.
Co prawda powyższa tabela tego nie pokazuje, ale o ile w prostym wariancie (GEM stosowany tylko dla momentum liczonego z 12 miesięcy) w badanym okresie czterokrotnie zdarzyło się, że po 3 latach inwestor był na stracie, tak w wariancie z transzami taki przypadek miał miejsce tylko raz.
Ale można iść jeszcze dalej. Każdą transzę podzielić na kolejne dwie i sygnały sprawdzać nadal co miesiąc, przy czym jedną na przykład na początku miesiąca, a drugą w połowie miesiąca. Wtedy mamy de facto 6 transz, co jeszcze bardziej pomoże rozproszyć ryzyko. Przykładowo jeśli na rynku następuje gwałtowna zmiana trendu na początku miesiąca, nie musimy czekać do kolejnego miesiąca, aby w portfelu dokonać ewentualnych zmian – te możemy ewentualnie zrobić 1-2 tygodnie później na części portfela (transzy).
Wreszcie, zamiast ograniczać się jak powyżej tylko do przełączania pomiędzy akcjami S&P 500, rynków wschodzących i obligacji, można dodać inne rynki i klasy aktywów. Na przykład można zamiast rynku akcji dać złoto i długoterminowe obligacje.
Te i inne symulacje można przeprowadzić w oprogramowaniu #ST. Polecamy też obszerny film tłumaczący cały warsztat umożliwiający przetestowanie strategii GEM i różnych jej odmian.
Podsumowanie
Czy ta strategia ma sens? Czysto statystycznie – tak. Jeśli ktoś szuka nieco wyższych stóp zwrotu względem pasywnych portfeli, to strategia GEM może być interesującą opcją (choć dla jasności gwarancji wyższych stóp zwrotu nie będziemy mieć nigdy!). Natomiast to czy, ewentualnie jak ją stosować, każdy już musi odpowiedzieć sobie we własnym zakresie. Nie wolno też zapominać o kosztach i podatkach.
Zaletą dla niektórych inwestorów w stosowaniu GEM może być poczucie sprawczości w sytuacji, gdy na rynkach akcji dzieje się źle. Dla przykładu w portfelu pasywnym inwestor w takiej sytuacji zamiast sprzedawać akcje, może wręcz mieć sygnał do ich kupienia, aby wyrównać udział do modelowych proporcji (rebalancing). To może być bardzo ciężkie, gdy zewsząd docierają do nas bardzo negatywne informacje. Przekonanie, że choćby część kapitału jest zaparkowana w bezpiecznym miejscu może dodać nam otuchy.
Z drugiej strony strategia GEM, jak każda inna strategia, może mieć słabsze okresy trwające nawet lata w których bardzo łatwo o brak dyscypliny.
Można też iść drogą środka i portfel dywersyfikować również poprzez stosowanie równocześnie wielu różnych strategii – tak aktywnych jak i pasywnych.
Jacek Lempart