Portfel ETF

Couch Potato – portfel dla leniwych

Portfel składający się z jednego ETF-u jest piękny w swojej prostocie. O ile jeden ETF na globalne akcje to często zbyt ryzykowne rozwiązane, to są ETF-y multi-asset, które są kompletnym portfelem akcji i obligacji zmieszczonym w jednym instrumencie. Część osób ma jednak precyzyjną wizję, jak dokładnie ma wyglądać część akcyjna lub obligacyjna. Nie zawsze jest to zbieżne z tym, co oferują “gotowce”. Dotyczy to też osób konserwatywnych, dla których ETF multi-asset, złożony w większości z obligacji zagranicznych, jest nadal zbyt zmienny. Mając dwa osobne ETF-y korzyścią jest też większa elastyczność – dostęp do części obligacyjnej i akcyjnej jest niezależny. W takich okolicznościach może się pojawiać potrzeba posiadania w portfelu 2 osobnych ETF-ów: na akcje i obligacje.

⚠️ UWAGA! ETF-y to świetne narzędzia do inwestowania. Jednak inwestowanie zawsze wiąże się z ryzykiem. To oznacza, że można stracić część, a nawet całość zainwestowanego kapitału. Mark Twain mawiał, że historia się nie powtarza, ale się rymuje. Należy jednak pamiętać, że przeszłe wyniki nie są gwarancją na przyszłość. Atlas ETF nie ponosi odpowiedzialności za Twoje decyzje inwestycyjne.

Couch Potato, czyli akcje i obligacje pół na pół

Couch Potato to określenie na leniwą osobę, która nie lubi się wysilać i preferuje proste rozwiązania. I właśnie taki jest portfel, którego autorem jest Scott Burns, amerykański ekspert finansowy. Składa się on z zaledwie 2 elementów – akcji USA i amerykańskich obligacji indeksowanych inflacją (TIPS).

Proporcje między aktywami są równe. Nie każdemu ten poziom może odpowiadać. Dla jednej osoby może być zbyt niski, dla innej zbyt wysoki. Ostatecznie proporcję należy ustalić tak, aby zmienność portfela była dopasowana do inwestora. Tak, aby móc spokojnie spać.

Wyniki historyczne

W okresie 1972-2022 Couch Potato osiągnął niższe stopy zwrotu niż portfele 60/40 i 100/0. Ale poziom ryzyka również był niższy (odchylenie standardowe 9,86%, maksymalne obsuniecie kapitału 30,96%). Nie ma się co dziwić, udział akcji w tym portfelu jest mniejszy (50%). Są to wyniki całkowicie naturalne. Im mniej akcji w portfelu, tym przeważnie niższe stopy zwrotu i niższe ryzyko. Couch Potato to portfel o proporcjach 50/50. Ale ostatecznie poziom ryzyka w portfelu, a zatem udział akcji i obligacji, należy dopasować do swojego profilu ryzyka.

Z punktu widzenia ryzyka, mocne argumenty za inwestowaniem w osobne ETF-y na akcje i obligacje mają inwestorzy konserwatywni (u których większość portfela stanowią obligacje). Zamieniając obligacje zagraniczne na obligacje bez ryzyka walutowego, można ograniczyć zmienność portfela – tu wyborem może być ETF na polskie obligacje skarbowe podążający za indeksem TBSP.

Akcje: USA czy cały świat?

W portfelu Scotta Burnsa część akcyjna oparta jest o rynek amerykański, a nie cały świat. W ostatnich dekadach koncentracja na USA opłaciła się. Ale nie ma gwarancji, że w przyszłości też tak będzie. Dążąc do większej dywersyfikacji, zamiast ETF na USA, można wybrać ETF na cały świat.

Jakie wybrać obligacje?

Portfel składający się z dwóch osobnych ETF-ów pozwala także na swobodę wyboru obligacji w portfelu. Obligacje o stałym oprocentowaniu to najbardziej popularny rodzaj obligacji na rynku. Tworzą one m.in. portfele ETF-ów multi-asset. Historia pokazuje, że bardzo dobrze dywersyfikują portfel. Można powiedzieć, że mają tylko jedną wadę: w okresie wzrostu stóp procentowych mogą przynosić straty. Niewykluczone, że właśnie to przekonało Scotta Burns-a, aby zamiast obligacji stałokuponowych, wybrać amerykańskie obligacje indeksowane inflacją (TIPS). Historia pokazuje, że w długim terminie są one mniej zmienne niż obligacje o stałym oprocentowaniu. Ale trzeba pamiętać, że są też mniej dochodowe.

W przypadku konserwatywnych inwestorów z Polski osobnym problemem jest ryzyko walutowe, które towarzyszy inwestycji w obligacje zagraniczne. Powoduje ono, że w przeliczeniu na PLN, portfele składające się w większości z obligacji, nadal mają wysoką zmienność. Widać to na przykładzie ETF-ów multi-assetDlatego konserwatywni inwestorzy “złotowi”, zamiast obligacji zagranicznych, mogą rozważyć ETF na polskie obligacje skarbowe lub obligacje skarbowe indeksowane inflacją (EDO, COI). To oczywiście też ma swoje konsekwencje, bo ryzyko emitenta pozostaje niezdywersyfikowane.

Rebalancing

Dwa osobne ETF-y na akcje i obligacje dają elastyczność. Jednak konsekwencja jest taka, że należy samodzielnie wykonywać rebalancing. Chodzi o przywracanie pierwotnych wag aktywów w portfelu, aby zachować ryzyko na zakładanym poziomie.

Prowadząc portfel, który wymaga rebalancingu, ze względów podatkowych najlepiej stosować emerytalne rachunki maklerskie: IKE i/lub IKZE. Dzięki temu wybór metody rebalancingu ma mniejsze znaczenie.

W przypadku inwestowania przez rachunek “zwykły” (opodatkowany), lepiej stosować rebalancing warunkowy, np. Inner Rails. Dzięki temu efektywność podatkowa będzie większa.

⚠️ UWAGA! Więcej o rodzajach rebalancingu można przeczytać w artykule Metody rebalancingu pasywnego portfela a podatki + kalkulator rebalancingu.

Ranking ETF

Tworząc portfel Couch Potato potrzebne będą 2 ETF-y: jeden akcyjny, a drugi obligacyjny. Aby wybrać najbardziej odpowiedni instrument, warto sięgnąć po rankingi ETF:

⚠️ UWAGA! Aby dowiedzieć się o tym, czym się kierować przy wyborze domu maklerskiego do inwestowania w ETF, warto sięgnąć po artykuł Jak wybrać dom maklerski do inwestowania w ETF?

Artur Wiśniewski
Stockbroker.pl

Spis treści